Tak jak w tytule... oto KIZI moja kotka ^^, dzisiaj jakoś tak po pracy zamiast sprzątać pomyślałam, posiedzę sobie z kwiatkami i kotem na balkonie. Jestem pozytywniejszej myśli, a plany co do zmiany pracy lub po prostu do zrezygnowania z niej idą do przodu. Nie warto żyć na siłę. Chcę by moje było przepełnione fascynacją, pasją i miłością do tego co robię i co się dzieje wokół mnie. Wezmę się w garść i zrobię poważny krok w lepsze jutro...
Moja koci-mordka i jej słodkie minki... Kocham ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz